APOTEOZA
dajcie mi truciznę żeby umrze'c albo marzenia żeby ży'c
asceza sko'neczy się wkrótce w bramach księżyca / pobłogosławionych
już przez sło'nce a sny umarłego choć nie poślubione
rzeczywisto'sci przestaną skarżyć się na swój los
ojcze oddaję twemu niebu moje oko jak niebieską kroplę / w morzu
czarny świat nie schyla się już przed palmami I psalmami
ale tysiącletnie wiatry czeszą rozpuszczone włosy drzew
źródła gaszą pragnienie niewidzialnego wędrowcy
cztery strony świata stoją puste wokół mar
a muślin aniołów przemienia się
niespodziewanie
w nicość
Ekelöf: Poezje wybrane. Janusz B. Roszkowski. Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa, 1988, p. 48
Some of the most appreciated poems by Gunnar Ekelöf on different languages.